|
Forum dyskusyjne I Szczepu w Siemianowicach
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
A co wy o tym sądzicie? |
Jestem za nowymi mundurami! |
|
9% |
[ 1 ] |
Jestem przeciwna. |
|
81% |
[ 9 ] |
Jest mi to wsjo rawno. |
|
9% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 11 |
|
Autor |
Wiadomość |
Płonąca Strzała
HO
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Świata Marzeń
|
Wysłany: Sob 21:51, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nie jestem pewna czy nowe mundury są lepsze. Może raczej mają być praktyczniejsze. Po co getry i wywijki, jak można o wiele szybciej włożyć coś takiego jak podkolanówki( czyt.getry z gumką) . Ta sama sprawa tyczy się zamka w spódniczce. Może Tobie jest się łatwiej przestawić , gdyż jesteś osobnikiem płci męskiej, a męski mundur zmienił się zdecydowania mniej od żeńskiego. No, a ja już jestem taka sentymentalna i traktuję mundur również jako pamiątkę. Sądzę jednak, że nie ma sensu na siłę sprzeciwiać się zarządzeniom "z góry". Trzeba będzie sie dostosować, czy to się nam podoba czy nie!
Płonąca Strzała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ponury Żniwiarz
Gość
|
Wysłany: Nie 15:16, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No właśnie. Choć, nasi instruktorzy, którzy winni być dla nas przykładem, etc. etc. i trzymać się Prawa Harcerskiego, orzekli, że oni mundurów nie zmieniają. Mam przypomnieć co mówi prawo o poszłuszeństwu? Ale widać dziś niektórzy mają to gdzieś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Płonąca Strzała
HO
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Świata Marzeń
|
Wysłany: Nie 15:24, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Tak więc my będziemy mądrzejsi i zakupimy nowe mundury. Bedziemy nosić je z dumą i pamiętać o Prawie Harcerskim. Zastanawiem się jaki jest jest okres czasu od wprowadzenie pierwszych mundurów ( 1 marca 2006) do momentu kiedy stare( te słówko jakoś nieładnie brzmi) będą już nieregulaminowe.
Płonąca Strzała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ponury Żniwiarz
Gość
|
Wysłany: Nie 15:37, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
czas na wymianę mudnury jest albo do stycznia 1008, albo do września 2008. Nie pamietam dokładnie, ale na pewno 2008.
Żeby było śmieszniej, nie dawno kupiliśmy mundury dla całej druzyny (poza mną, oczywiście).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Płonąca Strzała
HO
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Świata Marzeń
|
Wysłany: Nie 15:44, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
czas na wymianę mudnury jest albo do stycznia 1008, |
A to wtedy już istniało harcerstwo?
No dobra, mamy więc 2 lata na przekonanie się do wyższości nowych nad starymi. Póki co zostawiam mój kochany "stary" mundurek.
Płonąca Strzała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ponury Żniwiarz
Gość
|
Wysłany: Nie 17:18, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No wiesz, nie wiem jak z wami, ale dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych. Jak dla mnie istniało.
Jak znam życie, bedzie to wyglądało mniej wiecej tak: dwa lata narzekania, potem już wszyscy będa musieli mieć nowe mudnury, i za rok, czy dwa, nikt albo nie bedzie pamietał 'starych', albo nie bedzie chciał pamietać
A najpiękniejsze są płaski guziki przy pagonach i na mankietach...
EDIT: Gdzieś się tam ktoś ciepał o nowe getry; nie rozumiem. Wam one nie spadały po zrobieniu jednego kroku? Po mnie owszem. Tak, iż nawet potem wiązałem je sznurkiem, żeby na apelach jak dziad nie wyglądać A teraz nie trzeba wiązać, macie gumkę w wersji podstawowej. Ale i tak bede chodził w starych (jak jeszcze wejdę w spodenki ), bo po pewnym czasie zauważyłem w ZHP piękny zwyczaj: faceci mają getry wywinięte jak skarpetki. I to jest piękne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Błądzący Wąż
Pionierka/ Odkrywca
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chemik :)
|
Wysłany: Sob 17:39, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
My, jako żeńska drużyna, potrafimy sobie radzić z wieloma trudnymi problemami, więc nasze getry mają gumki . I dzięki temu nam nie spadają. A w dodatku ja po ściągnięciu munduru na obozie, getry i wywijki związuję właśnie tą gumką. I właśnie dlatego zawsze wracam z wszelkich wyjazdów z ich stałą liczbą .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Płonąca Strzała
HO
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Świata Marzeń
|
Wysłany: Sob 19:03, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ojej! Podziw i szacunek dla Ciebie, Błądzący Wężu, iż nie gubisz getrów i wywijek. Ja tam moje stare getry lubię. Są one wyposażone w gumki i też nie spadają. Stary patent. Wiecie co mnie zawsze zastanawiało? Harcerki często chodzą w galówkach, natomiast ta druga płeć zdecydowania rzadziej. Czemu tak jest? Czyżby panowie nie chcieli pokazywać swoich nóżek?
Płonąca Ja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ponury Żniwiarz
Gość
|
Wysłany: Sob 19:24, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Widzę, że powoli robi się temat ogólno mundurowy, chyba nie szkodzi. Bo dział mundury nie istnieje, wiec niech nam chociaż zostanie temat mundurowy.
A, trudno odpowiedzieć na to pytanie w twym poście postawione Łognisty Bełcie. Ja ja jakoś jestem prawie zwolennikiem galówek. Czemu? Ano, ma to swoje zalety: powiew wiatru schładza nogi, które zazwyczaj są przegrzane, gdy poza namiotem 35 stopni, a w nim 40 . Z drugiej jednak strony, galówka, choć wbrew pozorom nawet znośnie wygląda na facetach (jeśli ktoś umie to do porządku założyć - np. ja się tego nauczyłem od Boćka bodajże), jest bardzo, i to bardzo nie praktyczna. Spodenki munurowe mają parę wad: zwężąne nogawki, niewygodne; zamiast zamka błyskawicznego - guziki (może i są klasyczne [ja je nawet lubię, miałem kiedyś w normalnych spodniach, nie trzeba się denerwować i co chwila sprawdzać, czy się zamek nie odpiął], ale w moich spodenkach się ciągle odpinały. A po za tym spróbujcie spedzić w galówce pół dnia i wypiźć przez te pół dnia jakieś 4 litry wody. Będziecie przeklinać galowe spodenki do końca świata ); kieszenie - aż trzy, z czego jedna z tyłu na gozik, który wbija się, jeżeli się nie umiejętnie usiądzie. po takich argumentach widzimy, że nic nie zastąpi starych dobrych bojówek, albo chociaż zwykłych spodni. Kolejną wadą galowego munduru są same getry. Wbrew wszelkim pozorom zahaczają o włosy na nogach, co jest bardzo nie przyjemne; ja nóg golić nie mam zamiaru . ?Na szczęście, getry zawsze można wywinąć jak skarpetki, i raczej nikt się do tego nie przyczepi.
O, przypomniała mi się jeszcze pewna zaleta zestawu spodenki+getry: Zakładamy 'dół' od munduru i czarną koszulką; mamy regulaminowy mundur z krótkimi spodniami (kocham ten nowy regulamin!)
Uff, to tyle. Swoją drogą, ciekawe, kiedy zaczniemy się z Chomem ściagać na długość postów?
Ponury Kosiarz.
R.I.P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Płonąca Strzała
HO
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Świata Marzeń
|
Wysłany: Sob 19:43, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ponury Żniwiarz napisał: |
Wbrew wszelkim pozorom zahaczają o włosy na nogach, co jest bardzo nie przyjemne; ja nóg golić nie mam zamiaru . |
A dlaczego nie? Faceci tam narzekają jak płeć piękna nie goli nóg, a sami to się golić nie chcą!
Co do męskich spodenek do munduru to się za dużo nie wypowiem. Nigdy nie przymierzałam i nie chodziłam w nich to nie wiem czy wygodne. Mogę powiedzieć tyle,że na niektórych mężczyznach bardzo ładnie się prezentują owe spodenki. Btw, kiedyś były też regulaminowe spodenki do dziewcząt. Mam gdzieś takie w domku. Moja mama w nich chodziła. Ja bym teraz czegoś takiego nie założyła. Sasasa.
Co do spódniczki harcerskiej natomiast mogę powiedzieć więcej. Jest wygodna i kochana. Nie lubię spódnic i sukienek, więc prawie nigdy w nich nie chodzę. Mimo to spódniczka harcerska mi się podoba. Ma w sobie to coś. Dlatego trochę boleję nad tym, że nowe spódniece( bez kieszeni i na zamek! ) nie będą mi się tak podobały, no ale to nic. Hehe, trzeba też wspomnieć, że stara spódnica harcerska winna być długości 5 palców nad kolana. Moja taka była jak jechałam na mój pierwszy obóz harcerski. Było to już dawno temu ( tak, Basiu, tak... 8 lat minęło) ,a ja trochę urosłam , a spódnica nie. No, ale mi tam w niej wygodnie jeśli nie siedzimy na ziemi, bo jest problem jak usiąść, żeby nie robić kina
Tak czy inaczej kocham swoją spódniczkę harcerską...
Ponury Żniwiarz napisał: |
Swoją drogą, ciekawe, kiedy zaczniemy się z Chomem ściagać na długość postów? |
A zacznijcie! Chętnie się dołączę do zabawy
pozdrawiam, Płonąca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ponury Żniwiarz
Gość
|
Wysłany: Sob 20:10, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ano, co do spodenek wersja 4girls to robimy mały powrót do przeszłości, tj. komuny, równouprawnienie, etc. feministki z ZHP coś sobie załatwiły: szare spodenki wracają do łask! Okropieństwo.
5 palvów nad kolanem....yy...no ja już widziałem różne wersje, ale takiej jeszcze nie Zazwyczaj spódnice zamieniają się w suknie wieczorowe (do połowy łydki, to rekord jaki widziałem), lub w miniówki (raczej piec palców od paska, niż od kolan ).
Ale, te nowe spódnice chyba nie są taie złe. Pewna druhna instruktor na Zlocie Chorągwi miała mundur instruktorski, jeno ze wodniacki (zdaje mi się, że tak). Składał się on z koszuli, krzyża, podkładki, sznura, i właśnie takiej spódnicy na zamek. No, i butów. Wiecej nie widziałem, bo to racej z daleka była obserwacja, siedzieliśmy może tak w 3/4 sali liczac od sceny. W kazdym bądź razie druhna instruktor prezentowała się całkiem schludnie i ogólnie dobrze. Przypuszczam że gorzej jest z praktycznością takiej spódnicy.
W ostateczności moze kiedyś pozwolę ci przymierzyć moje spodenki. Tylko nie wiem jaki masz rozmiar, a swoje spodenki kupowałem będąc w...u...5 klasie? No, w każdym bądź razie od tego czasu zwiększyłem się o pół . podenki ostatnio miałem na sobie, chyba na kursie Ratowników, gdzie wziąłem je jako krótkie spodenki, gdyby było ciepło. Reszta była w praniu przed sezonem wiosennym. Wtedy chyba jeszcze w nie chodziłem.
Trochę nie teges, że m,ówisz, ze ci nie będzie taka spódnica podobała. Widziałaś ją? :> Prawdopodobnie spódnica ta bedzie bardziej elegancka niż do używania, no, ale się zobaczy. W 2010 jakieś 99% starych mundurów przestanie istnieć, i w końcu zobaczę kompletny nowy mundur "na żywca".
Musisz dłuższe te posty pisać, żebym miał na co odpowiadać ^^
Pozdrawiam,
Jedyny i Słuszny,
Żniwiarz (a już myśleliscie że Chuck Norris, ha?)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Płonąca Strzała
HO
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Świata Marzeń
|
Wysłany: Nie 0:15, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ponury napisał: |
W kazdym bądź razie druhna instruktor prezentowała się całkiem schludnie i ogólnie dobrze. Przypuszczam że gorzej jest z praktycznością takiej spódnicy. |
Mundury instruktorskie to zawsze się różniły i chyba dozwolone są wszelkiego rodzaju kombinacje. Nie spotkałam się jeszcze chyba, żeby dwie osoby miały identyczny mundur instruktorski . No, ale ja się tam tego nie będę czepiać. W końcu " Co wolno wojewodzie, to nie tobie mały ... ". Do mundurów instruktorskich nie mam zupłeni nic, póki nie dotycza mnie bezpośrednio.
Normalna spódnica dla harcerek miała być chyba z założenia bardziej praktyczna od poprzedniej. W koncu zamek jest chyba praktyczniiejszy niż guziczki? Jak dla mnie to za dużo kombinowania.
Ponury napisał: |
Trochę nie teges, że m,ówisz, ze ci nie będzie taka spódnica podobała. Widziałaś ją? :> |
Mówię tak, bo z reguły mi się spódniczki wogóle nie podobają. A to, że mi się podoba spódniczka harcerska wersja stara ( a dodam jeszcze, że MOJA spódniczka harcerska ) uważam za swego rodzaju cud. A cud rzadko się powtarzają. No, ale co tam-Wyjątek potwierdza regułę. To się jeszcze zobaczy jak już będe miała taką spódnicę na sobie. Ocenie i opiszę swoje uczucia bardziej szczegółowo.
Ponury napisał: |
W ostateczności moze kiedyś pozwolę ci przymierzyć moje spodenki. |
Chyba podziękuję z tej przyjemności. Wiesz, nie wiem czy jestem godna, aby podejśc trochę bliżej do Twych spodenek, a co dopiero je przymierzyć
Dłuższych postów chcesz? Jak będę miała czas to będą długie. Ja tam uważam, że krótkie posty są złe. Od krótkich informacji jest gadu albo w ostateczności SMSy.
pozdrawiam, PS
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chomik Jedi
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Narilvataru
|
Wysłany: Nie 1:03, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Co prawda kompletnie nie mam pojęcia, o co w tym chodzi i nowych mundurów nie widziałem, ale Amon mnie podpuścił do napisania długiego posta. So be it.
Otóż początkiem moim rozważań będzie to, CZYM jest mundur w ZHP. Mundur w wojsku - wiadomo, że służy do lepszego kamuflowania w terenie. Mandur u Chomika - wiadomo, że dżinsy są droższe niż moro, a jakoś się trzeba ubierać. Właśnie. Dżinsy. Kiedyś było łatwiej, szło się do sklepu i kupowało spodnie na swój rozmiar za 30zł i był spokój na 2 lata. A teraz... teraz moje ukochane czarne dżinsy (wlaściwie mam tylko jedne, więc po co piszę, że czarne?) są dla mnie za małe i na długość, i w obwodzie pasa. Ale co tam - są świetne jako spodnie galowe (pominąwszy dziurę na kolanie słusznych już rozmiarów) nie-do-bundeswehry-albo-bluzy-camo. Ach... Jako że są one już w stanie opłakanym (trzeci rok...), trzeba je będzie zmienić. No i teraz zagwozdka - gdzie kupić dobre, nowe dżinsy za 30zł?! No nie da się. Albo Lewisy za 160zł, albo zwykłe za 60. Za 30 - niet możet byt.
A wracając do kwestii mundurów - spełniają jakieś zadania. Dla żołnierza ważny jest jego pattern, dla Chomika liczy się zaoszczędzony procent. Inne mundury - to takich można zaliczyć ubrania policjantów, strażaków, stroje lekarzy (niech będzie, że potraktuję słowo 'mundur' jako 'ubranie robocze') etc również spełniają jasno określone zadanie - dzięki nim wykonawca danej pracy jest rozpoznywany w tłumie innych ludzi. No i dochodzimy do sedna - mundur harcerski nie służy do zachowania pamięci o wojskowych początkach harcerstwa, ale właśnie do wyróżnienia członków ZHP/ZHR/innych organizacji spośród innych ludzi.
Jak z kolei wygląda sprawa noszenia mundurów przez harcerzy? Cóż, wydaje mi się, że wiele osób podchodzi do tego niechętnie, lecz nie to jest celem tych rozważań. Zastanówmy się raczej, dlaczego tak jest - skromność czy strach przed nieakceptacją? Z drugiej strony mamy coś takiego jak dzień mundurowy, pomysł moim zdaniem chybiony i niepotrzebny. Harcerza cechuje skromność i posłuszeństwo, jest też utożsamiany z wieloma dobrymi czynami - ogólnie z szeroko pojętą działalnością bezinteresowną. Dlatego też swojego rodziaju 'chwalenie się' przynależnością do harcerstwa jest zachowaniem nagannym i wołającym o pomstę do komendanta. Może ktoś u góry wreszcie się ocknie?
Zatem nasuwa się pytanie 'po cóż harcerzowi mundur, skoro nie powinien chodzić w nim, by zaznaczyć swoją wyjątkowość, swój altruizm?'
Jest on wskazany podczas imprez harcerskich, podczas pochodów i stania pod pomnikami, na zbiórkach i obozach/biwakach. I tutaj powinno się rola munduru zakończyć. Policjant nie chodzi w mundurze po zakończeniu pracy, mimo że nadal pozostaje policjantem. Tak samo z harcerzem - winien pozostać w mundurze, kiedy jest to niezbędne, lecz w innych chwilach lepiej jest ów mundur zdjąć, nadal w głębi duszy pozostając wiernym harcerskim ideałom. Wszakże nie szata zdobi człowieka!
No dobrze, ale co można powiedzieć o zmianach patternu munduru? Otóż sama obecność zmiany jest tematem, który zasługuje na odrębne rozważania. Tutaj zajmę się wyłącznie pewną częścią z całości, mianowicie zmianach patternu. Harcerstwo przeżywa obecnie szereg zmian, mających na celu lepsze propagowanie związku. Mieliśmy już zmiany w kadrach, modyfikacje wewnętrznego prawa, uproszczenie spraw urzędowych, obecnie wiele rzeczy załatwianych jest przez Internet - jak widać związki harcerstwa nie pozostają w tyle. Ostatnią rzeczą jest zmiana mundurów na lepsze. Jeśli ktoś spytałby mnie, co sądzę o nowych mundurach, pospieszybłym z odpowiedzią pozytywnie oceniającą reformę. Wreszcie wszystkie spódnice będą miały taką samą długość, ustawione w szeregu harcerki nie będą tworzyć szarej fali! Oczywiście uznanie szerokości pięciu palców nad kolanem jest doskonałym pomysłem - wszakże nie zawsze jest czas i odpowiedni przyrząd do zmierzenia odległości końca spódnicy od kolana mierzonej w centymentrach, na ten przykład. Palce natomiast pozostają takie same i zawsze są na podstawowym wyposażeniu harcerza, w dodatku mają też całe multum innych funkcji. Tak, zdecydowanie pomysł jest trafiony.
Doszły mnie słuchy, jakoby to szeregowy miał zostać pozbawiony szarego sznura. Jest to naprawdę dobry pomysł, gdyż zbytnio przypominał on srebrny i zawsze miałem problemy - gdyby nie Michalski na punktach poświęconych sznurologii, to miałbym przerąbane z tymi cholernymi kolorkami. Poza tym faktem jest, że zdecydowana większość harcerzy kończy na funkcji szeregowego i nie myśli o pięciu się do góry do drabinie funkcji harcerskich. Dlaczego zatem mieliby mieć jakikolwiek sznur? Symbolika sznuru jest tutaj bardzo ważna - dla mnie symbolizuje on chęć czynienia czegokolwiek, a jako że jest zakończony węzłem, przypomina mi o moich obowiązkach. Osoby na poziomie zastępowego o wiele łatwiej to przyjmują, więc od tego poziomu sznur powinien być obecny na mundurze harcerza - nie wcześniej. Ostatnią sprawą jest oczywiście sprawa finansów - nowe szare sznury są zbędne i niepotrzebnie obciązają kieszenie zarówno harcerzy, jak i związku. Ponadto mógłbym wspomnieć o tym, że szary jest kolorym iście 'szarym' i na zielonym wygląda pedalsko.
A oto przykłady patternów stosowanych na mundurach wojskowych. Niektóre mogą nie działać, bo z Allegro robiłem.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Sorry, nudziło mi się. No i jest noc, różne dzikie pomysły miewam. Nie cytować, nie odpowiadać. To bzdury są, no
CHomik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Płonąca Strzała
HO
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Świata Marzeń
|
Wysłany: Nie 11:06, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Mi też się nudzi, więc się będę czepiać
Chomik Jedi napisał: |
ale Amon mnie podpuścił do napisania długiego posta. So be it. |
Amon? A nie pomyliło Ci się forum? Zresztą on sam już zwracał raz uwagę.
Chomi Jedi napisał: |
Dlatego też swojego rodziaju 'chwalenie się' przynależnością do harcerstwa jest zachowaniem nagannym i wołającym o pomstę do komendanta. |
Hmm, tak więc jeśli nie noszę munduru to jest źle, gdyż wstydzę się bycia harcerką i mogę poczuć się nieakceptowana przez znajomych, którzy nie są w żaden sposób związani z ZHP. Natomiast jeśli noszę to też jest źle, ponieważ nie jestem skromna i czuję się dumnie przez to ,że jestem tą harcerką. Tak więc nosić czy nie? Piszesz ,że mundur jest przede wszystkim, żeby podkreślić przynależność do organizacji. I tu się zgadza. Tak, więc dlaczego podkreślanie tej orgaznizacji ( tj. dzień mundurowy) w zwyczajnym towarzystwie jest swego rodzaju "chwaleniem się"? Oczywiście nikt nie każe chodzić nam w mundurach codziennie, gdyż traci to wtedy swój cały urok i mija się z celem.
Chomik Jedi napisał: |
Policjant nie chodzi w mundurze po zakończeniu pracy, mimo że nadal pozostaje policjantem. |
Ano właśnie. Policjant, strażak, antyterrorysta, ochroniarz itp nie chodzą po pracy w swoich mundurach. Właśnie dlatego, że jest to ich praca, za którą dostają pieniądze. Często jest to jedyny powód, dlczego ktoś zostaje policjantem. Wcale nie ma ochoty naprawiać świata i biegać z pistoletem ( albo jakimś MP5 A3 TM :p ) za wszystkimi "złymi ludźmi" tylko potrzebuje pieniędzy. Pieniądze są w dzisiejszych czasach szalenie potrzebne, więc nie neguję czy jest to dobre zachowanie czy nie. To już dyskusja na innyn temat.
Tak czy inaczej harcerstwo nie jest to rodzaj zawodu. Nie otrzymujemy za to pieniędzy, wspaniałych nagród i pochwał przez wszystkich dookoła.
Sam fakt, że chcemy stworzyć HKR, żeby de facto pomagać ludziom nie jest najważniejszy. Najpierw musimy zarobić sobie pieniądze, żeby mieć na sprzęt i takie tam. Nikt nam tego nie za z góry. Nie dostaniemy mundurów, nie dostaniemy nawet niektórych odznak za darmo mimo, że z trudem je zdobywaliśmy. A widzieliście kiedyś, żeby pan policjant udawał się do składnicy mundurów policyjnych i oddawał swoje ciężko zarobione pieniądze na odznakę za złapanie groźnego mordercy?
No więc po co należymy do ZHP?
Czy jest to zawód? Czy sposób spędzania wolnego czasu? Może kółko zainteresowań? Albo dodatkowe zajęcia świetlicowe? Hmm, albo sposób jak za niewielkie pieniądze można spędzić wakację?
To tak tylko kilka reflaksji, które jak sądzę, nie wymagają odpowiadania na forum.
Chomik Jedi napisał: |
Wreszcie wszystkie spódnice będą miały taką samą długość, ustawione w szeregu harcerki nie będą tworzyć szarej fali! |
To się jeszcze okaże
Chomik Jedi napisał: |
Ponadto mógłbym wspomnieć o tym, że szary jest kolorym iście 'szarym' i na zielonym wygląda pedalsko. |
A na szarym wygląda poprostu szaro. No, ale wiesz, to jest pewnego rodzaju motywacja, aby pnąć się wzwyż .
Aha, mundurki moro są piękne, dziękujemy za ich zdjęcia. Na pewno kiedyś to się przyda.
Płonąca Strzała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chomik Jedi
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Narilvataru
|
Wysłany: Nie 13:31, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Odpowiem na szybko:
Ognisty Bełt napisał: |
Amon? A nie pomyliło Ci się forum? Zresztą on sam już zwracał raz uwagę. |
Amon to krócej niż Kosiarz. Poza tym mogę mu tutaj mówić jego kryptonimem NH4
Bełt napisał: |
Hmm, tak więc jeśli nie noszę munduru to jest źle... |
Końcówka 'do komendanta' wskazuje na to, że jest to wypowiedziane w duchu humorystycznym. Ogólna debilność posta też. Jednakowoż ja za dniem mundurowym nie przepadam, bynajmniej nie z powodu mondrej argumentacji powyżej. Nie chcę się rozpisywać, bo mnie za heretyka weźmiecie
Bełt napisał: |
Wcale nie ma ochoty naprawiać świata i biegać z pistoletem ( albo jakimś MP5 A3 TM :p ) za wszystkimi "złymi ludźmi" tylko potrzebuje pieniędzy. |
Argument nietrafiony. Spójrz, ile zarabiają policjanci. Za te pieniądze mają narażać własne życie. Podpowiem, że więcej zarobiliby na budowie - i mieliby większe poważanie ze strony spoleczeństwa. Policji nikt nie lubi, cehawudepe, guano wiemy, ale policja to zło, bo tak Łysy powiedział. Rozumiesz, o co chodzi? Pracowanie w policji to najbardziej niewdzięczne zajęcie, jakie istnieje. Bardziej szanuje się nawet prostytutki. Żeby zatem tam pójść, albo trzeba mieć wizję praworządnego świata, albo być zafascynowanym tą pracą, albo też być psycholem. To ostatnie odrzucamy z uwagi na testy psychologiczne. Tak czy inaczej, czynnik pieniędzy nie wchodzi tu w grę, co najwyzej możliwość obcowania z bronią palną, ale to jest prawie niemożliwe, kiedy zauważymy, czemu używa polska policja (z pistoletów maszynowych bodajże PM63 i PM84. Żenada).
Cytat: |
A widzieliście kiedyś, żeby pan policjant udawał się do składnicy mundurów policyjnych i oddawał swoje ciężko zarobione pieniądze na odznakę za złapanie groźnego mordercy? |
Płaciłaś za krzyż? Za lilijkę? Niektórzy nie płacą za mundur.
Cytat: |
No więc po co należymy do ZHP? |
Niezły pomysł na temat. Naprawdę. Moglibyśmy się o to pokłócić... ale nie tutaj. Załóż temat, to się wypowiem.
Cytat: |
No, ale wiesz, to jest pewnego rodzaju motywacja, aby pnąć się wzwyż . |
Haha, masz rację O tym nie pomyślałem
Przepraszam, ze tak wyrywkowo, ale potraktowałem poważnie Twój post i chciałem na niego odpowiedzieć, choć mam niewiele czasu.
Pozdrawiam Cię, CHomik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|