Forum dyskusyjne I Szczepu

Ponury Żniwiarz · Gość

Chom, Amon używaj kiedy chcesz, ale jak mi bedziesz robił byki w zapisie chemicznym, to łeb ustrzelę. NH4+, zapamiętaj. Związek Amonowy. Gdzieś kiedyś miałem przepis na saletrę Amonową Wink

Do mudnurów wróciwszy....Jakby to powiedzieć, mundur policjanta wcale nie jest za darmo. Owszem, policjant dostaje dodatek mundurowy, ale musi go wydac, na proszek, na koszule, na konserwację marymnarki, tudzież kupno moracza policyjnego. Takoż samo żołnierze, jadący na akcje, sami sobie kupują sprzęt: latarki, plecaki, kamizelki. Przynajmniej jak na razie: MON przeznaczył 300 MILIONÓW złotych na nowe mundury. Miałem okazję je widzieć. Porównywalne do sprzętu turystycznego, jak na mój gust, są na równym poziomie, lub wyżej do M65 z gore-texem. Cud, miód i orzeszki. (A ludzie się mnie pytają czemu chcę isć do wojska: nasza kochana ustawa przewiduje, że jeżeli nie pójdę do wojska, to nigdy nie dotknę takiego munduru nawet. A ja chce go dotykać, a nawet na sobie nosić ^^ )
I tak samo Harcerze (no, przynajmniej 3DH, tudzież 3DHAA, tudzież 3DH stara ekipa sławnych czasów śweitności, która chwilowo przeszła w stan uśpienia): idą na akcję zarobkową (w sensie, jest to jakaś praca, prawda?) i kupują mundury (wydają dodatek mundurowy lub żołd). Proste?

Wracają do głównego tematu waszej rozmowy: mundur służy do spraw wewnątrz organizacyjnych (żeby było wiadomo, kto jest kto; mało który chyba człek, gdyby spojrzał na, na przykład, uch, no niech bedzie: Szamasza wiedział by, jak daleko sięga jej władza. Widzi mundur, i wie), i do reprezentowania. Co uznajemy jako reprezentowanie? Ano: Apele, Święta, Wystąpienia. Dlaczego nie uznajemy rzeczy takich jak Akcje Zarobkowe, etc. ? Cóż, to właśnie w świecie wyróżnia harcerstwo od skautingu: Skauci używają munduru do wszystkiego. Jakiś druh mówił, że dla anglików czymś normalnym było picie piwa w mundurze. Dla nich to jest normalne ubranie (zazwyczaj zwykła koszula z pagonami+chusta+ew. odznaki). Dla nas nie. Dla nas mudnur jest czymś na miarę pamiątki, po wojskowej przeszłości harcerstwa, ale także jest "przypominaczem", po kim dziedziczymi. Troszkę szkoda tego kołnierza,ale w każdym bądź razie nasz mudnur, nowy i stary, ciągle przypomina mundury kościuszkowskie i żołnierzy angielskich, którzy pracowali w Afryce (w zamierzchłych czasach). Czy to oznacza, że mamy wykorzystywac te mundury w ten sam sposób? Nie. To taki raczej "przypominacz", jak już powiedziałem. W takim razie, co ubierać na akcje Zarobkowe? Nu, mudnury zastępcze. Obojętnie, czy będą to moracze z naszywką szczepu (Katowica tak mają; świetny pomysł!), czy bedą to oficjalne ubrania ZHP, czy koszulki drużyny. Grunt, żeby było widać, że harcerz. A dlaczego chodzimy w mundurach? Bo nie mamy "zastępczych" Wink

A dlaczego należy negować, moim zdaniem, Dzień Mundurowy? Bo jest bezcelowy. Przez to, że ktoś ma przyjśc do szkoły w mundurze, raczej odejdzie z drużyny, niż przyciągnie kogoś nowego. Nabór, i zachęcanie 'osobiste' ("przyjdź! zobaczysz jak jest fajnie!"), to są rozwiązania. Dzień Mundurowy, jest prawie zawsze skazany na niepowodzenie.

Uch, to chyba wszystko, co miałem rzec.

Pozdrawiam,
Ponury Kosiarz.
(żeby się trzymać koncepcji waszych, moim zdaniem, chorych nicków.)

EDIT:

Ha ha! Widzieliście już nowe elementy mundurów, m. in. nowe spódnice? Są jeszcze lepsze niż myślałem. I nie mają tych jakże bardzo nie pasujących wam zamków błyskawicznych, lecz guziki. Tylko że z boku.

Błądzący Wąż

A ja myślę, że podejście do munduru i jego noszenia to osobista sprawa każdego i nie powinno się tu nic nikomu narzucać. Ja mój mundur kocham. Kocham każdy jego element osobno, bo każdy mi się z czymś kojarzy. Kocham 8 ŻDH i w związku z tym kocham ZHP. Dlatego lubię chodzić w mundurze i mało kiedy zdarza mi się na niego naprawdę narzekać. Cieszę się, kiedy po długim czasie nienoszenia go, mam okazję go założyć. Po prostu jestem z nim emocjonalnie związana Smile

i tyle. Co do policjantów i strażaków, to nie znam się na tym kompletnie i nie zamierzam tego drążyć.

Ponury Żniwiarz · Gość

Haha! I teraz was mam! Nie był wam w smak nowy mudnur? To spójrzcie na to cudo!
[link widoczny dla zalogowanych]

No, i wy już macie spódnice, a my jeszcze nie (mamy spodenek).

Płonąca Strzała

Hmmm, tak w sumie to dużo się nie rózni ten mundurek od starego. Mam nadzieję, że spódnice również mi się spodobają, bo jak nie to nie będę chodzić w spódnicy harceskiej

. Trudno. Gdyby jeszcze wywalić czarną, elegancką spódnicę szkolną to nie chodziłabym już wcale w spódniczkach.

A tak szczerze mówiąc, już nie przeszkadzają mi nowe mundury. Czas robi swoje Wink

Do wielu rzeczy możemy się przyzwyczaić i potem tak już zostaje. Hmmm, a mi się chce już obozu. Niekoniecznie w nowych mundurach(!). No, ale to chyba nie jest temat na tego typu jojcenie. Wink

pozdrawiam, Płonąca Strzała < uśmiech Ostrego> ( no nie ma takiej emotki Razz

)

Ponury Żniwiarz · Gość

Właśnie się głębiej zastanawiałem nad tym, czy brać nowy mundur na obóz. A jak się zniszczy?

No, sami widzicie. Różnice, jakie zachodzą w tych mundurach, są jedynie podyktowane dla naszej (waszej) wygody. Ogólny wygląd munduru właściwie się nie zmienia. I po co było tyle tego jojcenia i narzekania i marudzenia? Świat idzie do przodu!